Jak oszczędzać na przyszłość dziecka?

Rządowy program 500+ to dla wielu znaczące dopełnienie domowego budżetu. Zapewne, po pewnym czasie funkcjonowania programu istnieje już liczna grupa osób, które kwotę tą wpisały już na stałe do domowego budżetu i jako sprawę oczywistą traktują przeznaczanie jej np. na stałe opłaty związane z utrzymaniem mieszkania.

Zapewne jednak jest także grupa, która traktuje te środki jako pewien rodzaj dotacji celowej i przeznacza je na dodatkowe zajęcia dziecka, lekcje czy korepetycje. Jeśli jednak dotychczas zupełnie dobrze radziłeś sobie bez dodatkowych pięciuset złotych, może powinieneś przemyśleć, w jaki sposób lokować te pieniądze, aby zapewnić swojemu dziecku dobry start w przyszłość.

Oczywiście, rozważamy sytuację, w której osławione 500 to faktyczna nadwyżka. Jeśli Twoja rodzina jest zadłużona, macie jakiekolwiek pożyczki komercyjne czy kredyt hipoteczny w pierwszej kolejności należy pomyśleć o ich spłacie. Obecna sytuacja na rynku finansowym jest jednoznaczna. Praktycznie nie ma, prostych w obsłudze i nieryzykownych inwestycji finansowych, które byłyby korzystniej oprocentowane niż kredyty. Spłata pożyczki to czysty zysk, Na starcie zarabiasz na odsetkach, których nie będziesz musiał wpłacić do banku.

Jeśli natomiast 500 plus to niespodziewany przypływ gotówki, pomyśl, w jaki sposób możesz odłożyć je na przyszłość swojego dziecka. Rozmawiamy w końcu o niemałych pieniądzach. Rocznie otrzymasz od państwa 6000 zł.

Według najnowszych analiz portalu finansowego Portfel24 – Po dziesięciu latach to już niezła kwota, którą można przeznaczyć na wkład własny do pierwszego mieszkania, początek małego biznesu czy sfinansowanie wykształcenia wyższego. Niestety, nikt nas, Polaków nie nauczył inwestować. Pojęcie o pieniądzach mamy praktycznie żadne i wciąż bardzo często stajemy się ofiarami naciągaczy i hochsztaplerów, którym beztrosko zawierzamy oszczędności całego życia.

Tymczasem, naszym priorytetem powinno być w tym przypadku bezpieczne przechowanie pieniędzy. Nie chodzi o to, aby zbić majątek, bo to, jeśli nie mamy pojęcia o inwestowaniu, jest po prostu niemożliwe, ale o to, aby uchronić pieniądze. Dodatkowo łatwiej będzie nam, jeśli system przechowywania i odkładania środków, będzie maksymalnie „bezobsługowy”. Czas to też pieniądze i zastanawianie się, jak i kiedy zrealizować przelewy nie jest nam do niczego potrzebne. Dobrze by też było, aby istniała możliwość wpłacania i wypłacania środków w dowolnym momencie i bez dodatkowych kosztów. Może zdarzyć się, że pieniądze będą Ci potrzebne w zupełnie niespodziewanym momencie. Trzeba jeszcze zabezpieczyć je przed wrogiem oszczędzania, jakim jest inflacja. Jeśli spojrzymy na te parametry, do wyboru pozostają nam trzy propozycje.

Konto oszczędnościowe. Na początek, to zdecydowanie najlepszy pomysł. Konto oszczędnościowe oczywiście założone musi być na jednego z rodziców, który ze swojego rachunku realizuje raz w miesiącu przelew na konto oszczędnościowe. Konta te mają jedną, zdecydowaną wadę. Zwykle ich oprocentowanie jest wyższe w okresie promocyjnym. W zależności od banku bywają to trzy, cztery miesiące czy np. 100 dni. Niestety, wymaga to pewnej kontroli. Wygaśnięcie promocji oznacza zwykle zupełnie nieopłacalne odsetki. Warto więc założyć kolejne konto, dla drugiego rodzica i przerzucać środki pomiędzy kontami.

Lokata oszczędnościowa. Kiedy uzbieramy na koncie nieco większą kwotę, możemy pomyśleć o lokacie bankowej. Zaletą lokat jest to, że pieniądze, które na nich przechowujemy, gwarantowane są do kwoty 100 tys. euro przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Taką kwotę, bez trudu odzyskamy, nawet jeśli bank będzie miał problemy. Dla jasności – z każdego banku, w jakim posiadamy depozyty, czyli wystarczy tylko rozdzielić kwoty na kilka placówek. Wadą lokat jest z kolei to, że nie możemy jej zerwać w dowolnym momencie. To proste, umawiamy się z bankiem, że pożyczamy mu pieniądze na dwa miesiące czy dwa lata i w tym okresie wypłata naszych środków skutkuje brakiem jakichkolwiek odsetek. Warto przemyśleć rozdzielenie pieniędzy. Utrzymanie niewielkiej kwoty na wszelki wypadek na koncie oszczędnościowym i zamrożenie jakiejś części na lokacie.

Obligacje skarbowe. Za ich pośrednictwem, Skarb Państwa pożycza od nabywcy obligacji określoną sumę pieniędzy, którą zobowiązuje się zwrócić w określonym terminie i z określonymi z góry odsetkami. W tym przypadku, gwarancje bankowe nie są potrzebne, gwarancję daje samo państwo. To bardzo wygodna forma stabilnego inwestowania pieniędzy na ściśle określone oprocentowanie, ciesząca się coraz większą popularnością. Dla beneficjentów programu 500 + przygotowano ofertę rodzinnych obligacji skarbowych, sześcio i dwunastoletnich z oprocentowaniem indeksowanym inflacją. Co to w praktyce oznacza? Kwota wpłacona na obligacje corocznie zwiększa się o należne odsetki oraz procentowy wskaźnik inflacji. W tym przypadku mamy pewność, że nie stracimy na inflacji, a dodatkowo przewidziany jest niewielki zysk. Niestety ten typ obligacji dostępny jest tylko do kwoty, którą faktycznie otrzymaliśmy ze świadczenia rządowego. Jeśli pobieramy je np. od dwóch lat, możemy zakupić obligacje tylko za kwotę 12 tysięcy. Zdecydowanie warto skorzystać z preferencyjnych warunków, w zależności od wieku dziecka wybierając dogodny czas trwania inwestycji.

Jeżeli zainteresował Cię temat oszczędzania, sprawdź koniecznie jak oszczędzać oraz inwestować bezpiecznie, bez ponoszenia dodatkowego ryzyka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here